Forum  Córy Ciemności Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Oczarowany

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Córy Ciemności Strona Główna -> Nasze opowiadania / Summer
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Summer
Czerwona aura (Moderator)



Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pon 9:00, 04 Lip 2011    Temat postu: Oczarowany

Opowiadanie na podstawie teledysku ;D Będzie kilka części. Pierwszy raz piszę całe opo w tym stylu i nie wiem jak sobie poradzę, więc proszę o wyrozumiałość ^^

Czarownica

Jayy powoli zawiesił wisior z kamieniem w kształcie serca na szyi Lady Nogrady. Dziewczyna miała zamknięte oczy. Bała się je otworzyć. Czy po przemianie będzie wyglądała tak jak przed przemianą? Czy też będzie miała ptasi nos i brodawki na twarzy i szopę siwych włosów, których za nic nie da się rozczesać. Co Jayy jej zrobi?
Demon wyglądający jak śmierć zapiął wisior i opuścił ręce. Lady otworzyła oczy. Nie czuła by wyglądała jakoś inaczej. Dopiero teraz Przypomniała sobie, że facet, który odebrał jej serce i dał je Jayy'owi wyglądał jak normalny chłopak. Ona pewnie też się nie zmieni.
Po ceremonii Poszła do swojego "pokoju" i spojrzała w lustro. Wcale się nie zmieniła: ciemne włosy i oczy, oliwkowa skóra. Ciągle była szczupła, średniego wzrostu. Poczuła wielką ulgę.
- Lady - powiedział Jayy pojawiając się nagle w drzwiach tak, że kula mocy zamiast serca zabiła jej mocniej. - Już czas. Wiesz co robić?
Powoli pokiwała głową. Moc eksplodowała jej w całym ciele.
- Mam znaleźć jakiegoś chłopaka, oczarować go i zabrać mu serce jak się pojawisz i oddać tobie, Panie. - Jayy zawsze kazał mówić im do siebie "Panie".
- Dobrze. Teraz odeślę cię na ziemię. I pamiętaj by nie zgubić kamienia. Ma on wielką moc, większą niż możesz sobie wyobrazić.
- Tak, Panie, wiem - odpowiedziała.
Jayy dotknął jej czoła. Za chwilę Lady Nogrady wróci na ziemię.

Lady Nogrady (piosenkarka):


Jayy (piosenkarz):


Kamień:


Ostatnio zmieniony przez Summer dnia Śro 12:33, 06 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Summer
Czerwona aura (Moderator)



Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 12:24, 06 Lip 2011    Temat postu:

Chłopak do oczarowania.

Na prawdę się w nim zakochała.
Nawet nie wiedziała, że zachowa to uczucie. Ale potrafiła kochać. A Dahvie'ego kochała.
A nie powinna.
Czy Jayy'owi się to spodoba? Pewnie, że nie. On chce tylko odebrać komuś serce za pośrednictwem Lady Nogrady. Nie obchodzi go, czy ona kochała by tą osobę czy nie. Jest egoistą, nie obchodzi go dobro innych. Dziewczyna musi jednak dać mu czyjeś serce. On przywrócił ją do życia. A niema nic za darmo.
Na razie starała się o tym nie myśleć. Była ze swoim ukochanym i jedli loda waniliowego. Ich usta czasami się spotykały co bardzo im się podobało. Pierwszy pocałunek mieli już za sobą. Pływali w basenie i gdy Lady się wynurzyła tak jakoś wyszło... Co nie znaczy, że im się to nie podobało.

Jayy z ciekawości zajrzał do miejsca, gdzie przebywała czarownica, którą stworzył. Jak miała na imię? Lady Nocośtam? Lady Norgady? Nieważne. I tak go to nie obchodzi. Jak da mu jakieś serce może odejść. Każdy odchodzi, le nie rusza go to zbytnio. Znajduje sobie nowych ludzi, najlepiej takich bez serc jak Lady Nogrady, którą stworzył jeden z czarowników. Choć pierwsza czarownica jaką stworzył miała serce.
Widział chłopaka z włosami za ramiona i grzywką zaczesaną na prawo. Na czubku miał pełno kolorowych pasemek, najwięcej różowych. Do tego tatuaże na rękach i ramionach.
Wrócił do siebie. Wiedział dwie rzeczy: ta mała czarownica uważa, że Dahvie (tak miał na imię chłopak) nie jest jeszcze dość oczarowany nią, by dać mu jego serce. Ale to nic: zaczeka. Umiał być cierpliwy. Poza tym serce Lady Nogrady jeszcze do czegoś się nadawało. Druga rzecz, którą wiedział to to, że czarownica się w nim zakochała. Nie miał nic przeciwko ich miłości. Nie obchodziło go to. Może dostać serce każdego śmiertelnika, byleby jakieś mieć.
Jednak lepie dla niej będzie jeśli się pospieszy.

Dahvie (piosenkarz):


Jayy bez wzorów na twarzy:


Zdjęcia Dahvie'ego dałabym z teledysku, ale nie mogę ich dodać na forum.


Ostatnio zmieniony przez Summer dnia Pią 11:27, 08 Lip 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Summer
Czerwona aura (Moderator)



Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 11:44, 07 Lip 2011    Temat postu:

Czas i godzina

Dahvie musiał jej ulec.
Czasem czuł się jakby Lady Nogrady rzuciła na niego zaklęcie, choć wiedział, że to niemożliwe. Magia nie istniała. Więc dlaczego ciągle jej ulegał? To, że był w niej zakochany na zabój nie miało z tym nic wspólnego. Jednak ciągle robi to co podoba się jego ukochanej.
Jechali samochodem z otwartymi oknami. Wiatr rozwiewał im włosy.
- Naprawdę lubisz ten rodzaj muzyki?! - zapytała Lady próbując przekrzyczeć szum.
- Tak, to mój ulubiony zespół! - odparł.
W końcu dotarli na miejsce. Rozłożyli na piasku koc. W Kalifornii było tak gorąco, że uznali iż noc spędzą na zewnątrz. Dziewczyna włożyła chłopakowi truskawkę do ust. Pocałowali się namiętnie na dobranoc.
A Dahvie miał koszmar.

Jayy był wkurzony. Ile można czekać? Ona chyba boi się, że zabiorę serce Dahvie'ego, pomyślał. Był zły na czarownicę. A czuł, że to jest czas, to jest godzina by odzyskać serce i moc. Jeśli nie da mu żadnego serce zadba o to by Lady Nogrady spłonęła w piekle, gdzie mieszka Jayy.
Poszedł na ziemię. Lady spała. Uniósł rękę i za pomocą psychokinezy podniósł do góry wisior czarownicy. Kamień zaczął świecić pięknym, błękitnym światłem, a czarownica się obudziła. Gdy tylko go ujrzała wiedziała o co chodzi. Jayy ruchem głowy wskazał na Dahvie"ego. Ona odwróciła głowę w jego stronę. Potem znowu spojrzała na Jayy'a ze strachem i pokręciła głową, co jeszcze bardziej zirytowało stwórcę Lady.
Wściekły pokazał na przyczepę między drzewami, gdzie był mężczyzna. Wyjaśnił dziewczynie plan, który jej się nie spodobał.

Czarownica powoli szła w stronę przyczepy owinięta ręcznikiem z Michaelem Jacksonem. Odwróciła się w stronę Jayy'a który opierał się o swoje berło. Z przerażeniem podeszła do przyczepy i zapukała.
Otworzył jej mężczyzna z pytającą miną.
Czarownica zrzuciła ręcznik na ziemię. Miała na sobie tylko czarne majtki, nie licząc czerwonej chusty na głowię, która zastępuje jej opaskę.
Mężczyzna cofnął się i powiedział:
- Wejdź.

Dahvie wstał.
Spojrzał na miejsce koło siebie. Nie ma jej! Co się z nią stało? Zostawiła go samego? Nie, samochód jest za jego plecami. Gdzie ona się podziała? Rozejrzał się i w końcu szybko poszedł do przyczepy z której wylewało się piękne światło. Drzwi były otwarte. Zajrzał do środka, a to co zobaczył zaskoczyło go: swoją dziewczynę, siedzącą na brzuchy jakiegoś faceta i trzymającą w ręku kamień na łańcuszku zawieszony na jej szyi. Zawieszka wisiora była źródłem światła. Najbardziej zszokowało go to, że między kamieniem, a klatką piersiową mężczyzny było serce otoczone czymś co miało być chyba polem energii.
Lady ścisnęła magiczny przedmiot na łańcuszku i przycisnęła ręce do piersi. Facet wyjął z pod kołdry pistolet i strzelił do Dahvie'ego który szybko wybiegł z przyczepy. Mężczyzna go nie trafił. Ale Dahvie nie mógł zostawić Lady Nogrady samej. Miał przeczucie, że go nie chciała zdradzić. Zdawało mu się, że ona ciągle go kocha.
Mężczyzna wyskoczył z przyczepy. Dahvie trzymał uniesione ręce w uspokajającym geście. Za nim wyszła Lady Nogrady, która od razy dopadła ręcznik.
- Wynoś się stąd! - krzyknął facet do chłopaka.
- Nie zrób mu krzywdy! - krzyknęła czarownica.
- Ty się lepiej zamknij, suko - odwarknął mierząc teraz w nią pistoletem.
- Zostaw ją! - odkrzyknął za nią Dahvie. Grzebał w tylnej kieszeni spodni. Szukał czegoś. Poczuł coś twardego. Znalazł.
W tym momencie zaalarmowany mężczyzna strzelił. Trafił w serce kochanka czarownicy.
Dahvie leżał na plecach. Próbował dotknąć twarzy ukochanej, która od razu do niego podbiegła. Nie zdążył.
Umarł.

Lady uniosła kamień nad sercem martwego Dahve'ego. Jayy stał nad głową chłopaka. Czarownica powoli unosiła w jego kierunku wisior, który za pomocą magii wyjął serce jej chłopaka i unosił w kierunku stwórcy. Jayy chwycił kulę, która otaczała serce zmarłego, ciągle bijące. Przyciągnął je do swojej klatki piersiowej, pokrytej tatuażami. Rozbłysło błękitne światło. Jayy miał nowe serce. Lady Nogrady była wolna.
Położyła kamień koło ciała Dahvie'ego. Miała na dzieję, że nie będzie on nowym czarownikiem jej stwórcy. Jednak jeśli zostanie niech ma ten sam kamień co ona.
Zanim odeszła wzięła z pudełka, które jej ukochany trzymał w ręce pierścionek zaręczynowy.






Ostatnio zmieniony przez Summer dnia Pią 11:45, 08 Lip 2011, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jowi
Indygo aura (Grafik)



Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ddz

PostWysłany: Sob 22:42, 09 Lip 2011    Temat postu:

Jayy wygląda lepiej bez kresek na twarzy ;)
Opowiadanie ŚWIETNE! Robisz postępy. Stylistycznie jest właściwie ok, trochę przecinków czasem brakuje, ale nie jest z tym źle :)
Poza tym genialny pomysł. Bardzo mi się podoba - i realizacja również.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Summer
Czerwona aura (Moderator)



Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 17:01, 12 Lip 2011    Temat postu:

Ale najpierw powstał teledysk ;D Poza tym Jayy według mnie i tak jest śliczny^^

Epilog
Czarownik

Jayy powoli zawiesił wisior z kamieniem w kształcie serca na szyi Dahvie;ego. Był jego nowym czarownikiem. Dahvie cierpliwie klęczał przed nim. Ten sam wisior należał do jego ukochanej. Lady Nogrady. Mimo, że ciągle ją kocha ma zamiar pozostać z Jayy'em na zawsze. Albo przynajmniej tak długo aż jej nie odnajdzie. Chociaż ma nadzieję, że ona znajdzie go. Chciałby by zaalarmowały ją serie morderstw na młodych dziewczynach. Wtedy Lady wróci do niego i będą razem. Na wieki. W końcu są nieśmiertelni.
Jayy zapiął wisior. Dahvie Vanity otworzył oczy. Teraz jest potężniejszy niż inni ludzie. Może zacząć polowania i poszukiwania Lady Nogrady. I nic go nie powstrzyma. Uśmiechnął się złowieszczo.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Summer dnia Wto 17:03, 12 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jowi
Indygo aura (Grafik)



Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ddz

PostWysłany: Wto 23:06, 12 Lip 2011    Temat postu:

no, no, ładnie ;] tajemniczo i mhroczno ;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Summer
Czerwona aura (Moderator)



Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 8:03, 13 Lip 2011    Temat postu:

Dzięki ;D To już ostatnie opo z tej serii ;p
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Córy Ciemności Strona Główna -> Nasze opowiadania / Summer Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin